Strona 3 z 4

Re: Alternatywa dla mrożonek

Post: 03 kwie 2015, 10:20
autor: piwko28
Andrzej w życiu nie wpadłbym na pomysł płukania mrożonek pod kranem :cool Po za tym tak jak napisałeś i napisał Tomasz koniecznym jest pozbycie się tej ówcześnie zamrożonej wody ponieważ znajduje się tam nie tylko syf/brud lecz też ogromna ilość fosforanów. Można zrobić zwykły test na PO4 przed podaniem i 20min po podaniu kostki bez wcześniejszego przepłukania.

Re: Alternatywa dla mrożonek

Post: 03 kwie 2015, 10:20
autor: thaz
piwko28 pisze:Myślałem, że rozmrażanie i płukanie mrożonek na sitku przed karmieniem to oczywista oczywistość... Przecież w tej zamrożonej wodzie jest tyle syfu i zarazy.


Do tej pory robiłem to bez sitka, przepłukiwałem całość w kubeczku - dwa, trzy razy.
Sitko będzie pewnie lepszym rozwiązaniem ale całości się nie pozbędę.

Re: Alternatywa dla mrożonek

Post: 03 kwie 2015, 10:28
autor: adams2121
piwko28 pisze:syf/brud lecz też ogromna ilość fosforanów. Można zrobić zwykły test na PO4 przed podaniem i 20min po podaniu kostki bez wcześniejszego przepłukania.


tego nigdy niepróbowałem allah
lecz zawsze spadała przejrzystość wody - w moim przypadku 50- 100gr na pojedyńcze karmienie - widoczna gołym okiem, lecz mało akceptowalna :evil :zły

Re: Alternatywa dla mrożonek

Post: 03 kwie 2015, 10:52
autor: miewan
Tak Maćku, zdecydowanie zapomniałem o fakcie niechcianej suplementacji fosforanów z mrożonkami i przypomniałem sobie czemu sam je przepłukuję ( wyłącznie z warstwy zewnętrznej i rozmrażam przed podaniem w "świeżej" wodzie), natomiast Tomaszu, czyż w tej całej zawiesinie nie ma "zapachu żarełka" , małych kawałeczków ( często drobnych) dla narybku, ciekawe co byś podał gdybyś skarmiał np.bosminą x)

Re: Alternatywa dla mrożonek

Post: 03 kwie 2015, 11:01
autor: adams2121
mam sitko bardzo drobne - kawałeczki nawet najdrobniejsze trafiają do akwarium - do niedawna _ siatka poszła a następnej nie mogę znaleźć, posiłkuje się siatką na ryby

efekty są takie

Re: Alternatywa dla mrożonek

Post: 03 kwie 2015, 11:10
autor: miewan
Tomasz i tymi o to obrazkami udowodniłeś, że mrożonki ( zresztą żywca też) należy płukać przed podaniem, ciekawe tylko ile dobra znajduje się w odpadzie, ale czy warto się nad tym zastanawiać..

Re: Alternatywa dla mrożonek

Post: 03 kwie 2015, 11:20
autor: adams2121
w ciemniejszej nie ma nic z odpadu, jest tylko dziwna barwa i konsystencja
w jaśniejszej podaje nanolipusy krewetkom po kolejnym sitkowaniu
nie marnuje nic - a przynajmniej się staram

jak płukałem na swojej białej siatce - nie mnarnowało się nic i pod bieżącą wodą - do czysta z tego :evil :zły

a dla ryb 5 minut i maliznA

Re: Alternatywa dla mrożonek

Post: 03 kwie 2015, 14:51
autor: WOJTEK24
Hehehe a ja mam wrażenie że zaraz padnie wniosek - akwarium bez ryb.
Te to syfią niemiłosiernie ;)

Każda karma syfi - bardziej czy mniej - kwestia gustu co nam pasuje oraz oczywiście co pasuje mieszkańcom naszego baniak.
Nie ma alternatywy dla karmy żywej i obojętne czy to mrożonka (porównajcie chleb świeżutki do świeżego rozmrożonego) czy suszonego (sucha kiełbasa do właśnie kupionej od rzeźnika :) ).

Re: Alternatywa dla mrożonek

Post: 03 kwie 2015, 15:01
autor: adams2121
przy mojej ilości ryb- ma to duże znaczenie ;)
w pustawym akwarium dużo mniejsze ;)

WOJTEK24 pisze:
Każda karma syfi - bardziej czy mniej - kwestia gustu co nam pasuje oraz oczywiście co pasuje mieszkańcom naszego baniak.
Nie ma alternatywy dla karmy żywej i obojętne czy to mrożonka (porównajcie chleb świeżutki do świeżego rozmrożonego) czy suszonego (sucha kiełbasa do właśnie kupionej od rzeźnika :) ).


są karmy które nie syfią i nie zmieniają koloru wody mimo że leżą dłuższą chwilę
lecz są też pokarmy które w chwili brudzą wodę - i za chwię ona śmierdzi ;)

Re: Alternatywa dla mrożonek

Post: 03 kwie 2015, 15:38
autor: WOJTEK24
Każdy pokarm syfi - bo nie powiesz że karmisz ryby kamieniami (swoją droga one też ulegają korozji). Zależy co rozumiemy pod pojęciem "syfienia" - ale to już temat na jakieś spotkanie :) i to paru głębszych ;p .
Co do smrodu - dlatego wyrzuciłem z diety moich ryb ochotkę - i mrożona i żywą - czasem dolatywał mnie dziwny zapach z torebki lub roztopionej kostki ....

Swoja drogą może się pobawić:
http://wedkarstwo-lublin.pl/ochotka-prz ... -zanetowa/