Strona 6 z 7

Re: dżdżownice kalifornijskie i doniczkowiec

Post: 04 lis 2019, 21:40
autor: Misiak
Krótki spacerek z psem w deszczu, trochę wyglądałem jak debil który w deszczu ćwiczy przysiady, ale było warto.

IMG_20191104_213619.png

Re: dżdżownice kalifornijskie i doniczkowiec

Post: 04 lis 2019, 22:00
autor: adams2121
Ależ to są rosóweczki.
Zwykłe rzadko wychodzą w deszcz. A te i owszem i jednym z najlepszych przynęt na nockę są.

Weź latarkę - one wychodzą wręcz do światła. Jako dziecko w deszczu często biegałem za nimi .

Re: dżdżownice kalifornijskie i doniczkowiec

Post: 04 lis 2019, 22:02
autor: Misiak
Przeważnie w ogródku zbieram wieczorami jak popada. Dzisiaj jak wyszedłem z klatki to tyle ich było, aż się wróciłem po słoik i pęsetę ;)

Re: dżdżownice kalifornijskie i doniczkowiec

Post: 04 lis 2019, 22:09
autor: adams2121
Ja chodziłem za ulice - ale jakiś ....UJ nastawiał bloków i niestety manna się skończyła. A ceny pamiętam
Białe 1zl
Czerwone 2zl
Rosowki 5zl ,za 3/4 sztuki ;)

Re: dżdżownice kalifornijskie i doniczkowiec

Post: 04 lis 2019, 22:32
autor: marcin
adams2121 pisze:Ależ to są rosóweczki.
Zwykłe rzadko wychodzą w deszcz. A te i owszem i jednym z najlepszych przynęt na nockę są.

Weź latarkę - one wychodzą wręcz do światła. Jako dziecko w deszczu często biegałem za nimi .


Tomek i tu się nie zgodzę ze wychodźcza do światła ,sam wielokrotnie tez chodziłem na rosówki jak jeździliśmy z ojcem na sumy gdy tylko zaświeciłem na nią to momentalnie uciekały do swojej jamki w ziemi wielokrotnie się urywały jak za mocno się ciągnęło je z ziemi tak samo gdy poczuły ruch trawy czy stawianego buta na trawniku .

Re: dżdżownice kalifornijskie i doniczkowiec

Post: 05 lis 2019, 08:14
autor: adams2121
A saperkę brałeś ?
Ja zawsze podkopywałem na sztych , aby całą wyjąć bez rwania jej.
Że uciekają - prawda, liczy się zwinność i szybkie ręce / sztych ;)
Innym sposobem - prądnica/ induktor, ale tu już trzeba uważać na siebie.

Re: dżdżownice kalifornijskie i doniczkowiec

Post: 05 lis 2019, 09:27
autor: rhino
A nie lepiej zacząć hodować? Nie jest to kłopotliwe, wymagające ani śmierdzące. No i jest pewne.
https://wawarium.pl/viewtopic.php?t=1756

Re: dżdżownice kalifornijskie i doniczkowiec

Post: 05 lis 2019, 09:56
autor: adams2121
Rosówek nie wyhodujesz tak łatwo ;) to raz .
Satysfakcja z własnego zbioru to dwa.

Ja swego albidusa właśnie zasuszyłem. :facepalm1 :facepalm2

Re: dżdżownice kalifornijskie i doniczkowiec

Post: 05 lis 2019, 09:59
autor: Misiak
Hodowałem kiedyś długo i sporo dżdżownic. Teraz jednak rozmiar ma znaczenie i interesują mnie tylko rosówki.

Re: dżdżownice kalifornijskie i doniczkowiec

Post: 05 lis 2019, 12:53
autor: rhino
adams2121 pisze:Rosówek nie wyhodujesz tak łatwo

To jasne, ale patrząc po kciuku na zdjęciu, moje dorosłe kalifornijki nie odbiegają wiele gabarytami od tych mniejszych w wiaderku.

adams2121 pisze:Satysfakcja z własnego zbioru to dwa.

Sezonowa. Dodajmy ;)