Malawka aż się prosiła o uzupełnienie obsady, szkoda że problemy zdrowotne mojego znajomego nie pozwoliły na odłowienie i przywiezienie ryb, a teraz przed "skumaniem" nie ma fizycznej szansy żeby to zrobić.
Mi również nie udało się odłowić spasieńców, myślałem że skoro babki są chronicznie widoczne i to z reguły "na plaży" nie będę miał z rano problemów, a wystarczyło tylko pojawić się z siatką żeby czmychnęły pod
loch felsen i chyba tylko adams mógłby tu pomóc.
Na szczęście nie miałem takiego problemu z "zamorkami" paskud, te ochoczo same wyszły na dłoń, teraz będą miały lepiej, wygląda że trafiły pod opiekę dorosłej samicy (wielkość do wieku).
Natomiast iwakowe
płaskoboki momentalnie zasiliły stado odsebanowych tetr i pięknie zlały się w całość, podobnie jak pictus nie miał problemów (też z rozmiarów) z asymilacją z dotychczasowym stadem.
Ze zbiorników zadany poziom utrzymuje a nawet "rozwinęła się na +" ślepczykarnia, szczerze, to moim zdaniem prócz jeszcze tangi i obu SA pozostałe baniaki ( te wcześniej przez nas aranżowane) wymagają mniejszego lub większego, ale gruntownego retuszu.