Strona 3 z 3

Re: Laetacara dorsigera

Post: 15 paź 2016, 18:03
autor: thaz
Mariusz, a co tam jeszcze plywa? Moze szkoda zachodu, bo cos tam je zezre. Chociaz... u mnie P. Nikaraguanskie urosly do kilku cm przy Oskarach (nie dokarmialem).

@tapatalk

Re: Laetacara dorsigera

Post: 15 paź 2016, 19:14
autor: ManiaPI
i znów miałem rację... :whistle , nudny sie robię..... x)

artemia, ochotka przecierana przez drobne sitko(właściwie bardziej wodna zawiesina ochotki) żółtko, pokarmy dla narybku) praktycznie wszystko, tylko drobne i mało.
gdybyś miał "stary zbiornik" trochę zagloniony to sam by znalazły sobie pokarm w pierwszych dniach.

Re: Laetacara dorsigera

Post: 15 paź 2016, 19:20
autor: marho760816
W zbiorniku pływa w sumie 6 akar, 30 pigmejów, 8 melini, 30 inesek, 3 mieczyki i 4 bystrzyki ornatusy. Ornatusy to pozostałość po starej obsadzie.

Re: Laetacara dorsigera

Post: 16 paź 2016, 12:13
autor: marho760816
No i chrztu nie będzie. Wczoraj przed zgaszeniem światła chmara wypłynęła w kierunku wlotu kubełka. W tym miejscu były pilnowane przez rodziców. Dziś z rana zostali już tylko rodzice. Pewnie "żłobek" został wessany do kubła. Następnym razem jak wyczaję ikrę to pozakładam prefiltry.

Re: Laetacara dorsigera

Post: 09 lis 2016, 21:42
autor: marho760816
Dzisiaj mamy 09 11 16. Od ostatniego wpisu minęło 3 tygodnie. Przez ten czas były jeszcze 2 tarła, jednak nie doszło do wylęgu z powodu żarłocznych kirysków pigmejków. Około 4 dni temu zauważyłem że w akwa jest wojna.
Czyli kolejne tarło, a dzisiaj kolejne u drugiej pary. Tak więc obecnie mam gniazdo "pcheł" w dołku z jednej strony akwarium i oklejony ikrą kamień z drugiej strony.
Wokół gniazda "pcheł' niczym wilki krążą kirysy.
Reszta obsady rozgoniona po kątach.
Jk wcześniej wspomniałem z 6 akar dobrały się 2 pary. Pozostałe 2 sztuki (samiec z samicą) nie dobrały się w parę ale przeżywają ciężkie chwile. Łomot jak nie z lewej to z prawej strony.
Muszę je komuś oddać. Ma ktoś chęć ?

Re: Laetacara dorsigera

Post: 09 lis 2016, 22:52
autor: ManiaPI
jeśli to para i masz z nią problem to mogę przytulić, mam gdzie wpuścić ;-)

Re: Laetacara dorsigera

Post: 09 lis 2016, 23:23
autor: marho760816
Ok. Będę dzwonił. Numer tel z książki telefonicznej AO.