Strona 2 z 2

Re: Co z moim welonem?

Post: 27 lut 2017, 17:38
autor: alek
Spróbuj sposobu Inc0, tylko spokojnie i delikatnie. W najgorszym przypadku skończy się złamaniem "szczęki" i zapewne śmiercią w niedalekiej przyszłości. W/g mnie w obecnej sytuacji i tak czeka ją kraina wielkiej wody.

Re: Co z moim welonem?

Post: 27 lut 2017, 18:01
autor: Bieta
Moim zdaniem, jeżeli nic się nie zrobi, to rybka wcześniej, lub później zdechnie. Wydaje mi się , że lepiej spróbować palcem ruszyć szczękę do góry. Sporóbować zawsze warto, może się uda. Nie robiąc nic w tym kierunku, fundujesz rybce cierpienie, i powolna smierć. Ja bym spróbowała zrobić ten zabieg. Takie jest moje zdanie na ten temat. Ty zrobisz tak, jak będziesz uważała, najlepiej. Decyzja należy do Ciebie.

Re: Co z moim welonem?

Post: 27 lut 2017, 18:33
autor: Joanna
Próbowałm "zamknąć" jej pysk palcem ale niestety nie udało się. Tzn jak trzymalam palcem bylo ok ale jak puscilam znow opada. Po zabiegu welon spadł na dno i przez ok minutę leżał na boku udając martwego. Po chwili wystrzelił jak z procy ale usta nadal ma szeroko otwarte. Poddaje się. To nie na moje nerwy. Ryba się zestresowała w ja prawie na zawał zeszłam. Podmieniłam 50% wody. Dodałam CMF i czekam. Dam znać jak to się skończy...

Re: Co z moim welonem?

Post: 27 lut 2017, 18:38
autor: Misiak
Gdy zamknęłaś tą szczękę to złożyła się prawidłowo?
Chętnie bym zobaczył ją z bliska, ale niestety mieszkasz za daleko :/

Może jakiegoś paraliżu dostała skoro szczęka palcem się zamyka a zaraz potem opada?

Czy rybka pobiera pokarm?

Re: Co z moim welonem?

Post: 27 lut 2017, 19:03
autor: Joanna
Zamkneła się ładnie. Myślałam nawet, że się udało.... nie je od wczoraj wieczór. Specjalnie podaje granulki i licze ale nie znika nawet jedna. W Zoo powiedzieli że nie jest to symptom choroby. Że u nich też welony tak czasem mają. Jednym przechodzi podobno inne zdychają. Mam jedna sztuczną roślinę w zbiorniku. Wszystkie żywe załatwiła w dwa dni. Tak sobie myślę że może próbowała i tą zjeść i się pokłuła ale ta roślina taka wiotka i miękka jest. Sama już nie wiem...

Re: Co z moim welonem?

Post: 27 lut 2017, 19:30
autor: Bieta
Tak myślę, że mogła odgryźć kawałek plastikowej rośliny i coś sobie uszkodzić. Ja bym nie trzymała w ogóle sztucznych roślin, jest tyle pięknych prawdziwych roślinek, które ryby nie zjadają. Zawsze można coś ciekawego wybrać.

Re: Co z moim welonem?

Post: 28 lut 2017, 07:48
autor: Joanna
Do wszystkich, którzy ze mną korespondowali.....
Welon zdechł dzisiejszej nocy. może nie powinnam ale zrobiłam mu sekcję. Usta po przytrzymaniu palcem zamknęły się.
Ryba w środku wyglądała zupełnie normalnie poza jednym.... jej pęcherz pławny był pojedynczy..... na pewno nie uszkodziłam go przy rozcinaniu... czy to jest jakaś anomalia bo pierwszy raz widziałam taki pęcherz...