Misiak pisze:Ławy na oko musisz kupić. Co do ostatniego pytania to jasne że możesz.
Widzę że ze 3 kg minimum. Niedaleko mnie nowe osiedle. Porobili te kamienne tarasy przy-chodnikowe (zamiast zieleni) i po brygadzie sprzątającej pełno tego w okolicy
, takie ładne równe ale białe, bee!
Czekam na +, do lasu, ciemne kamyki (granitowe, kwarcowe??), test octowy
, szczoteczka, gotowanie z solą 1h i OK.
A badyle zbierać w ściółce czy kopać w ziemi? Mam nadzieję że odróżnię te roczne od świeżych
Co do wkładu to w okolicy dogadani:
Robert: Blue Velvet, Bloody Mary, Sakura Red, Black Rosse
https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/1Uv6t/i Maciej mchy:
https://allegro.pl/uzytkownik/Maciej-M34/rosliny-i-pielegnacja-rosliny-28057?order=mps, widzę że 'w raz z jedzeniem' koszty rosną lawinowo, 30 krewetek to absolutne minimum 150 zeta, duży korzeń jak piszesz stówkę itd
ps2 koło Mińska Mazowieckiego namierzyłam R.Galaxy
- ponoć odłowy. Ale Robert z linka nie poleca do krewetek żadnych bo nie będą się rozmnażać,