Zacznę, od faktu że wydzieliłem Twój temat do oddzielnego wątku.
A teraz do brzegu.
Surrival pisze:ale jak się nie nauczę na małym jak chodowac ryby to co mi z dużego
To jest podstawowy błąd w przekonaniu, kolejność powinna być zgoła odwrotna. Lepiej uczyć się na dużym litrażu by z czasem móc opanować mały. Małe akwaria są dużo trudniejsze do prowadzenia poprzez łatwość zachodzących w nich zmian w warunkach, stabilność łatwiej osiągnąć w dużym, a i ewentualne pogorszenie parametrów zaczyna oddziaływać na ryby dużo wolniej co daje czas na reakcję, w małych akwariach to nagłe skoki.
Wkleiłeś "poradnik" green machine czyli uznanej "stajni" aquaskaperskiej, prezentowany filmik jest raczej ofertą co mogą zrobić u Ciebie ( i to zbiornika roślinnego) , za co zażyczą sobie sporo kasiory w skład której wejdzie jeszcze kwota profesjonalnych serwisów, a nie zbiornik amatora.
Ale nawet tu zwróć uwagę, że ryby zostały wpuszczone po 9 m-cach, kiedy już chwasty hulały na dobre i zbiornik był stabilny, a i wpuszczono mniej niż 10 gupolców.
Z Twoich niestety nieco lakonicznych wpisów, wynika jedynie tyle, że zbiornik masz od 1,5 roku i często zmuszony byłeś do zmiany obsady w wyniku padnięć dotychczasowej.
Zanim zaczniemy się unosić, zacznijmy od uzyskania informacji o Twoim zbiorniku :
litraż - 40 litrów
filtracja - turbo 550
podłoże - ?
oświetlenie - ?
wystrój - ?
obsada - ?
ogrzewanie - ?
może udałoby CI się wkleić fotkę zbiornika