Strona 1 z 1

Świeże gałęzie

Post: 16 sty 2016, 11:37
autor: czesiek1
W czasie świąt Bożego Narodzenia rozmawiałem z pewnym Czechem. Ma kilka zbiorników odziedziczonych po ojcu,starym hodowcy pielegniź,między innymi i pawiookich. Przejął po nim pałeczkę i jakmówi ugzązł w tym na dobre...Ale chodzi o cos innego. Otóżtwierdził,że ojciecużywał do wystroju zbiornik z pawiookimi ( zawsze pływały razem z różnymi zbrojnikami) świeżych gałęzi dębowych i lipowych. Nie było żadnego starego preparowanego korzenia, a jedynie świeżo cięte różnej grubości,wielkości gałęzie dębu. Z jednej strony wpływa to na parametry wody co jest oczywiste, ale głównym powodem wg niego, stanowi to może nie główny ale niesamowicie ważny składnik pokarmu zbrojników. Najdziwniejsze w tym wszystim to fakt, że te gałęzie nigdy nie były korowane to raz,a dwa to to, że wybierane były takie,na których porastał mech lub inne jakieś porosty. po tygodniu, dwóch(zależnie ile tego się wkładało, gałęziee były ogołocone zporostów do czysta,a często nawet kory niewiele zostawało. Nigdy o tym nie słyszałem (nie miałem zbrojników,więc może dlatego mi to umykało) i w zasadzie nigdzie i teraz nie mogę się natknąć na takie info. Czy ktoś z Was robi może podobnie,macie z tym jakieś doswiadczenia?

Re: Świeże gałęzie

Post: 16 sty 2016, 15:48
autor: qbass56
Świeże, nie spreparowane drewno ma tendencje do pleśnienia w akwarium. No i oczywiście pływa, a oprócz tego można na tym przywlec do akwarium różne dziwne stworzenia. Ja osobiście preparuje wszystko co wrzucam do baniaka, chociażby zanurzając np. szyszki olchy na chwile w wrzątku. ;)

Re: Świeże gałęzie

Post: 16 sty 2016, 16:41
autor: adams2121
edycja postu

moja pomroczność ciemna - niby trzeźwy a nie widzę nic , a raczej g,,,,,,, widzę


Ja nigdy nie wrzucalem świeżych korzeni , gałęzi - natomiast wiem że żywica nie zawsze jest pożądana w akwarium i może poczynić szkody ( zwłaszcza przy zbrojnikach )

Drzewo zbieram martwe , najlepiej potorfowe , z lasu obumarlego , Stare pienki , korowac nie trzeba - zrobią to zbrojniki.

Gałęzi nie umieszczalem nigdy w akwarium , wierzbe mandzurska ( jedyna jaką miałem w rękach , miałem suchą jak pieprz , a i tak oddałem )

Re: Świeże gałęzie

Post: 16 sty 2016, 17:23
autor: miewan
Pytanie dotyczyło gałęzi a nie korzeni :D
Wielokrotnie wrzucałem świeże gałązki olchy do baniaków, początkowo pływają, ale szybko toną. Nie preparowałem ich, właściwie nigdy nie miałem też zbrojników. Te świeże gałązki pokrywają się szybko słodkowodną gąbką ( nawet są gdzieś jej fotki w jakimś moim temacie tu na forum ) często myloną z pleśnią lub glonami, ale jest ona absolutnie nie szkodliwa dla ryb i niestety z czasem ( i to szybkim ) zanika a jest bardzo chętnie zjadana przez kraby, ale też krewetki wiślane, nie pogardzą ją barwniaki , sądzę że zbrojniki też będą szczęśliwe.
Natomiast gałązek z korą dębu nie praktykowałem, ale przez analogię z korą np. migdałecznika ( jednak dość drogą ) uważam, że może być jej świetnym zamiennikiem przy hodowli krewetek, raków i krabów, bo tak samo oddaje taniny w niej zawarte, a związki humusowe jak wiadomo regulują zawartość jonów w wodzie i pH.
Więc śmiało.

Re: Świeże gałęzie

Post: 17 sty 2016, 17:23
autor: czesiek1
Niee, ja na razie nie mam akwa,sprawa sie oddaliła więc nie będę tego robić... Jeśli jednak prawda jest co opowiadał ten człowiek, że jego dziad był naprawde dużym hodowcą pawiookich i różnych zbrojników ( a nie mam powodu nie wierzyc sadząc po wielu zdjęciach,jakie ogladałem) i robił tak jak pisałem, to cos w tym chyba jest...Jeśli zbrojniki "gryzły" te mchy czy inne porosty i rosły bez problemu,to chyba ta świeża gałąź nie jest taka straszna... Ale to tak wrzuciłem jako ciekawostkę,przynajmniej dla mnie. Żałuję tylko, że nie wziąłem maila od niego,ale może to się jakos da odkręcić