Strona 1 z 1

Brak fazy.

Post: 10 cze 2015, 18:23
autor: BRO
Nie m to jak wyjebka prądu w połowie roboty w baniaku... ;) unikalne słońca dziennego wiec teraz mam.. Ciemno jak w dupie. ;)
Skusilo mnie to na pytanie.

Ile najdłużej ciagneliscie "życie" bez prądu? ;)

Re: Brak fazy.

Post: 10 cze 2015, 18:41
autor: adams2121
jakiś czas temu po wywaleniu kondensatora max 10 godzin nie było zasilania w 750 przy dużym przerybieniu - brak strat w życiu - tylko te akwarium było bez prądu
przy wymianie instalacji zadbałem o oddzielne zasilania, jedyna rzecz muszę rozdzielić każde akwarium różnicówką i wtedy nawet zalanie mi nie groźne

kilka miesięcy 1 mieczyk żył z żółwiem bez jakiegokolwiek prądu w ok 50 l z codwudniową wymianą wody bez jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu, co więcej dorósł do 8-10cm lecz był strasznie chudy względem normalnego mego rozmiaru

ps zwarcie czy upływ ;)

Re: Brak fazy.

Post: 10 cze 2015, 18:43
autor: miewan
BRO Twoje szkiełko nie jest duże, nie pamiętam ale chyba jedziesz na filtrze wewnętrznym, nie wiem czy jest to wersja z pojemnikiem na ceramikę czy samą gąbką.
Zaniki prądu chyba doświadczyli wszyscy, często nawet o tym nie wiemy lub nie mamy jak reagować i nie wiele się dzieje.
I teraz o dziwo bardziej w dupa mają ci co mają rozbudowane systemy filtracyjne a zwłaszcza sumpy, problem jest też przy wrażliwych ściśle parametrowo rybach, u Ciebie raczej nie ma tego problemu.
Gdyby prądu nie było naprawdę długo wystarczy zwykła płukanka medii filtracyjnych, podmiana wody i dodanie bakterii, tam gdzie jest dużo ceramiki, gęstych gąbek etc sprawa wygląda poważniej.

Re: Brak fazy.

Post: 11 cze 2015, 11:35
autor: thaz
omg dobrze że mi się nigdy nie przytrafiło :D

Re: Brak fazy.

Post: 11 cze 2015, 12:53
autor: BRO
adams2121 pisze:ps zwarcie czy upływ

Nie mam pojęcia ;o za 4 dzielnice nie miały prądu.

miewan pisze:BRO Twoje szkiełko nie jest duże, nie pamiętam ale chyba jedziesz na filtrze wewnętrznym, nie wiem czy jest to wersja z pojemnikiem na ceramikę czy samą gąbką.

Miewan, kompletnie nie odnosiłem tego do mojej sytuacji i mojego zbiornika,ale odpowiem(Kaskada jako główny filtr + wewnetrzny z ceramiką)

Raczej chodziło mi wasze przeżycia, czy mieliście jakieś hardcorowe akcje gdzie przez cały dzień nie było prądu, i ile najdłużej zdażyło wam się bez niego ciągnąć z racji sytuacji losowych :D

Re: Brak fazy.

Post: 11 cze 2015, 14:23
autor: dawid65437
U mnie jakoś podczas dużej burzy nie było prądu przez jeden dzień. Kolejnym razem robili coś na liniach to zabierali prąd na ponad pół dnia i było tak przez dwa dni. W akwariach filtracja była jako: wewnętrzny+kubeł lub sam wewnętrzny. Zero strat w rybach. A były to palety,pyszczaki, ziemiojady, zbrojniki i krewetki.
Z racji miejsca w którym mieszkam dość często zdarzają się kilku godzinne braki prądu.

Re: Brak fazy.

Post: 11 cze 2015, 14:30
autor: rudy102
Ostatnio nie mam wolnego czasu. I zauważyłem o 15 po powrocie z pracy sassaną gąbką i zerowy ruch wody. Nie pamiętam czy rano deszczownica "pluskała". Zakładam że nie. Gąbke wypłukałem o 22 dopiero. Wszystko gra i żyje. Pozdrawiam.

Re: Brak fazy.

Post: 11 cze 2015, 22:02
autor: BRO
Wychodzi na to, że dopiero przy końcu świata można się martwić o konsekwencje heheh