Strona 6 z 7

Re: co nam z kranu płynie

Post: 15 mar 2020, 15:53
autor: Bieta
Gdzieś wyczytałam, że mogą dodawać niewielkie ilości chloru, dla ludzi bezpieczne. To było w kontekście zapasów wody mineralnej. Ktoś z wodociągów wypowiadał się, że nie ma potrzeby gromadzenia wody mineralnej. Ale o rybach akwariowych nic nie mówili. Dlatego zadałam to pytanie tutaj.

Re: co nam z kranu płynie

Post: 15 mar 2020, 16:01
autor: radko
Bez dwóch zdań. Capi...

Re: co nam z kranu płynie

Post: 15 mar 2020, 16:14
autor: Bieta
Kto może z forumowiczów sprawdzić u źródła, czy można śmiało robić podmianki, czy lepiej uważać?

Re: co nam z kranu płynie

Post: 15 mar 2020, 16:34
autor: Misiak
Ja wczoraj robiłem standardowo kilkaset litrów wody prosto z kranu. Nic mi nie capi. Jutro wodociągi otwarte można dzwonić jak ktoś chce.

Ludzie też łączą standardowe chlorowanie że względu na awarie lub inne okoliczności z koronawirusem i się nakręcają jak ze srajtasma i makaronem.

Drugie wyjście to kupić test na chlor.

Re: co nam z kranu płynie

Post: 15 mar 2020, 16:44
autor: miewan
Nie wiem, czy warto kupować taki test.
Dodatek chloru czuć nosem.
Najprostszy sposób to nabrać wody i odstawić na dzień i po problemie.
Jest też kupa preparatów pomagających się go pozbyć.
Dzisiaj też robiłem podmiankę prosto z kranu, choć u mnie to ilości symboliczne, i nie widziałem rybiej/krewetkowej/ślimaczej paniki.

Re: co nam z kranu płynie

Post: 15 mar 2020, 17:32
autor: adams2121
Wystarczy silnie napowietrzyć wodę przez godzinę i chlor się ulotni - jeśli jest.

Re: co nam z kranu płynie

Post: 09 kwie 2020, 13:23
autor: Eliot
chlor, chlorem... przy obecnym stanie techniki, woda jest bardziej ozonowana i poddawana działaniu UV. Obawiałbym się bardziej okresowego odkażania sieci wodociągowej środkami, które w użytym stężeniu nie są szkodliwe dla ssaków itp, natomiast są bardzo toksyczne dla ryb... Na wielu forach internetowych, ludzie piszą o nagłym dyszeniu ryb i dość szybkim zejściu do krainy wiecznego pływania właśnie po podmianie wody.
Wodociągi na swojej stronie internetowej umieszczają zestawienie zbiorcze parametrów wody z dwóch ujęć, z których płynie do nas woda w kranie - pisze tu o Białymstoku.
Osobiście do uzdatniania wody z kranu stosuje preparat firmy Seachem. Polecam, pomimo, że jest drogi, jednak bardzo wydajny i skuteczny. Chlor zbija w ciągu kilku minut do zera.... sprawdzone. Oczywiście neutralizuje inne szkodliwe związki dla ryb, włączając w to amoniak.
Reasumując, uważam, że najwłaściwszym rozwiązaniem jest odstawienie wody na 24h z intensywną cyrkulacja, a bezpośrednio przed podmianą należy dodać preparat uzdatniający wodę. Ja tak robię i większych problemów nie obserwuje.

Re: co nam z kranu płynie

Post: 09 kwie 2020, 13:56
autor: adams2121
Tyle że w sieci połączonych rur w każdym punkcie miasta są inne parametry wody.
Kiedyś chyba badaliśmy każdy u siebie

Re: co nam z kranu płynie

Post: 09 kwie 2020, 14:34
autor: Eliot
Podejrzewam, że parametry podawane przez wodociągi pochodzą z ich wewnętrznego ujęcia. Należy brać poprawkę na to jaką drogę przebywa woda i jakim reakcjom podlega w kontakcie z powierzchnią rur... Pytanie, czy każdy podczas tych domowych pomiarów stosował testy tej same firmy. Błąd podczas takich oznaczeń może być różnorodny, w zależności od osoby wykonującej. Nawet podczas badań naukowe czasem otrzymuje się inne wyniki pomiędzy poszczególnymi ośrodkami stosującymi identyczne metody i aparaturę pomiarową.

Re: co nam z kranu płynie

Post: 09 kwie 2020, 19:33
autor: Awokado
W ostatnim tygodniu zrobiłem podmiany wody w 4 zbiornikach, lałem wodę prosto z kranu, nic złego się nie dzieje.