Ja z uporem maniaka, wycinek z tematu o multicurze:
miewan pisze:(...) wpadłem na wzmiankę o może ciekawym specyfiku firmy Easy Life o nazwie Multicura (...)
Wg. producenta jest to wszechstronny środek który pozwala na wyleczenie najpopularniejszych chorób u ryb a zwłaszcza infekcje grzybiczne oraz pasożytnicze, zakażenia ran, skóry i skrzeli.
Podobno skutecznie zwalcza ponad 20 różnych objawów , w tym grzybicze wypustki, grzyby na pysku,strupki-rany na skórze, robaki skórne,zmętnienie skóry, wzdęcia - BLOAT, obrzęk żołądka , choroby neonowe, gnicie ogona i płetw, wszelkiego rodzaju infekcje skóry i skrzeli.
Ma też wspomagać proces gojenia się ran oraz przyśpieszać powrót do pełnej kondycji. Może być stosowany prewencyjnie, żeby zapobiegać chorobom oraz infekcjom przenoszonym z zewnątrz (np. podczas wprowadzania nowych roślin lub ryb), a w zbiornikach hodowlanych zapobiega dodatkowo powstawaniu pleśni na ikrze.
(...) trochę poszperałem po forach i okazuje się, że wcale nie jest to jakaś nowość i dużo osób stosowało multicurę na różne opisane doligliwości z pozytywnymi rezultatami
miewan pisze:Z praktyki ( nie mojej, choć specyfik ten profilaktycznie nabyłem ).
(...)
"Multicurę po raz pierwszy podałam dyskom z odłowu, które ewidentnie miały pasożyty skórne (widoczne gołym okiem). Poprawę można było zobaczyć już po 2 dniu kuracji - ryby przestały ciemnieć, nie obserwowałam nerwowych prób zrzucenie intruzów z siebie, stały się bardziej aktywne (o ile to trafne określenie przy dyskowcach ). W ostatnim dniu kuracji ślady po pasożytach zniknęły, wtedy też wprowadziłam do nich drugie stado, które szef przywiózł od siebie. Po tygodniu powtórzyłam kurację i na dzień dzisiejszy nawrotów nie widać.
Podałam też Multicurę swoim rybom w 400l. Miałam delikatny problem z samicami paracyprichromisów po inkubacjach (brak pobierania pokarmu przez rozciągnięte pyski, apatia dwóch najbardziej wychudzonych samic, jedna z samic do tego stopnia przenosiła maluchy, że wypuściła już martwe). Muszę przyznać, że miałam mieszane uczucia stosując ten lek, ale wiele osób go zachwalało więc zaryzykowałam. Efekty zauważyłam po ok. 4-5 dniach - samice zaczęły pobierać pokarm, wróciły do stada(...) Negatywnego wpływu nie zaobserwowałam."
Całość możesz przeczytać (jeżeli chcesz) w tym samym dziale pt."multipanaceum".
Na szybko podnieś temperaturę.