Strona 5 z 7

Re: Pasożyty u małych zbrojników

Post: 06 gru 2018, 16:41
autor: Krzych67
Dziś zaczynam kurację MLP.

Re: Pasożyty u małych zbrojników

Post: 07 gru 2018, 06:44
autor: Krzych67
Czy po 12 godzinach mogą być żywe przywry?

Re: Pasożyty u małych zbrojników

Post: 07 gru 2018, 14:31
autor: Krzych67
Okazuje się, że część padłą a większość ma w tej chwili sparaliżowane haczyki którymi łapie się czego popadnie. Wynika z tego, że lek działa na różnych płaszczyznach. Jutro następna porcja więc obserwacji c.d.n. :)
Poniżej przywra martwa. Wcześniej stosowane leki przywry wykrywały receptorami i kurczyły się, po czym odżywały. MLP działa inteligentnie i nie daje szans robalom.

Re: Pasożyty u małych zbrojników

Post: 07 gru 2018, 14:41
autor: Natalia.t
A jak rybki znoszą kurację?

Re: Pasożyty u małych zbrojników

Post: 07 gru 2018, 16:27
autor: Krzych67
Po rybach nic nie widać tylko w jednym z akwariów krewetki powoli padają. Nawet ślimaki są zarobaczone. Poważna operacja się dzieje.

Re: Pasożyty u małych zbrojników

Post: 07 gru 2018, 17:10
autor: adams2121
Krewetki i ślimaki pewnie padną .
Niestety

:piateczka za opis i przebieg leczenia .

Re: Pasożyty u małych zbrojników

Post: 07 gru 2018, 19:52
autor: Krzych67
Ślimaki i tak były nie proszone więc na pewno coś przeżyje ;)

Żeby wygodniej było odmierzać lek i dla oszczędności środka, pospuszczałem z akwariów wodę. W największym zostało 300 a w pozostałych trzech po 100L.
Zakażone są 2, ale profilaktycznie akcja we wszystkich.

Poniżej widać jeden żywy a drugi zamknięty w swojej "beczce".

Re: Pasożyty u małych zbrojników

Post: 08 gru 2018, 16:55
autor: Krzych67
Podałem drugą dawkę. W filtrach nadal sporo żywych stworów.
Przy okazji okazuje się, że to są wrotki.
Skoro to nie przywry, to czy jest problem?

Godz. 16.50
Widać działanie preparatu.
Czytałem, że gdy poczują złe warunki potrafią się uśpić na kilkaset lat. więc środek musi je wziąć podstępem.

Re: Pasożyty u małych zbrojników

Post: 08 gru 2018, 17:13
autor: miewan
Jeżeli to rzeczywiście wrotka, to sens walki z nią jest żaden.
Chyba że coś chrzanię, ale te stworki żyją praktycznie wszędzie gdzie jest choć trochę wody, żrą martwą materią organiczną, bakterie, pierwotniaki ale też glony, więc raczej to pożyteczne stworzonka, no chyba, że są jakieś agresorzy rybie choć takich informacji nie słyszałem ( ale też nigdy głęboko nie szukałem nic w ich temacie), tym bardziej że można też kupić je żywe, jako karmę dla narybku.
:myslec

Re: Pasożyty u małych zbrojników

Post: 08 gru 2018, 18:05
autor: Krzych67
Hm... Tylko czemu do tej pory nikt tu nie napisał, że to nie przywra...
Z drugiej strony, jeśli to nie przywry, to czemu MLP je niszczy pozostawiając całe inne życie?
Źródła podają, że ten lek jest nastawiony na konkretne pasożyty a o wrotkach tam nic nie ma.