Samiec kakadu nagle zaniemógł.

Wszystko o chorobach ryb i roślin

Re: Samiec kakadu nagle zaniemógł.

autor: Natalia.t » 13 sty 2019, 22:50

Nie żyje
Nie wiem na ile to wynik choroby na ile wypadku bo do pojemnika do którego go odłowiłam wsadziłam ceramicznego kokosa i jak chciałam sprawdzić jak się ma to wi działam że siedzi za nim i odsunęłam tego kokosa to wypłynął już martwy nie wiem czy się przypakdiem nie zaklinował. po co go odławiałam nie wiedziałam że może się tak zaklinować i udusić. Mój ulubieniec.
  • 0

Często zagląda
 
Posty: 89
Rejestracja: 07 lis 2018, 20:05
Lokalizacja: Białystok
Reputacja: 11
GG: 0

Re: Samiec kakadu nagle zaniemógł.

autor: Natalia.t » 13 sty 2019, 23:10

Nie chce już tego akwarium.
  • 0

Często zagląda
 
Posty: 89
Rejestracja: 07 lis 2018, 20:05
Lokalizacja: Białystok
Reputacja: 11
GG: 0

Re: Samiec kakadu nagle zaniemógł.

autor: Bieta » 14 sty 2019, 06:13

Natalia.t pisze:Nie chce już tego akwarium.


Natalia, nie rezygnuj tak łatwo ze swojego hobby. Każdy akwarysta czasami ponosi porażki i straty. Ja kiedyś pożegnałam się ze stadem paletek w ciągu 3 dni. Z 13 sztuk, została mi tylko jdna, która przeżyła. Po jakimś czasie wróciłam z powrotem do paletek.
  • 0

Kolekcjonerka akwariowych "słoików".
Awatar użytkownika
Rezydent
 
Posty: 2665
Rejestracja: 24 lut 2016, 23:16
Lokalizacja: Białystok, Wysoki Stoczek
Reputacja: 430
GG: 0

Re: Samiec kakadu nagle zaniemógł.

autor: Natalia.t » 14 sty 2019, 10:17

Ciągle myślę, czy naprawdę się zaklinował, czy był już tak bardzo chory, że niesiony prądem wody wpadł za tego kokosa i nie dał rady już wypłynąć. Obejrzałam zbiorniczek bardzo dokładnie no i według mnie nie było możliwości, żeby ryba nie wypłynęła stamtąd minimalnym nakładem sił. A może za szybko temperaturę podnosiłam i go ugotowałam? O, takie głupie rozkminy mam. :facepalm2
Myślę, że nie zaszkodzi pokarmić rybek lekami, odrobaczyć je trochę. A może w ogóle zrobić restart akwarium? Myślałam o tym żeby trochę zmienić wystrój akwarium, ale taki "antychorobowy" restart z odkażaniem wszystkiego to chyba wyższa szkoła jazdy...
Póki co mam narybek do odchowania. Mam nadzieję, że samiczka da radę go upilnować sama, bo bez samca razbory już się panoszą. Jak pojawił się narybek samiec tak je terroryzował, że tkwiły w jednym kącie akwarium, a teraz już się wesoło ganiają, tak jak wcześniej, przed czasami samcowej dyktatury.
  • 0

Często zagląda
 
Posty: 89
Rejestracja: 07 lis 2018, 20:05
Lokalizacja: Białystok
Reputacja: 11
GG: 0

Poprzednia

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
cron
Reputation System ©'