Akwarium Online

Newbie
Użytkownik
1
Opublikowano teraz
Witam szanownych przyjaciół Akwarystów. Po 20 latach absencji akwarystycznej wróciłem do tego pięknego hobby.

Zakupiłem Rybki jakieś 6 tygodni temu. Przygotowywuje zbiornik 125l.

A na razie ok 9 ryb pływało sobie jako kwarantanna. W 20l.

Najpierw padł mi biały Labeo. Z tydzień był apatyczny, stał przy filtrze. Przestał jeść. Padł taki bladawy przed śmiercią.

Trzy dni temu padł mi zbrojnik. Miał pogryziony ogon.

Od dwóch tygodni zbladło mi ciemne Labeo. Mało jadł. Stał w pionie przy filtrze. Dzisiaj znalazłem go jak za foto.

Proszę Was o dorade i pomoc jak ratować pozostałe ryby. Dwa bojowniki samiec samica. 3 fluo. Kirys. Bocja tygrysia.

Sorry, ale dla takiej ilości ryb, to bym dała ze 200 litrów. Tutaj masz przyczynę. Za chwilę to samo czeka pozostałą obsadę.

No przepraszam, ale się z tobą nie zgodzę. To jest konkretna choroba. Podejżewam mykobakteriozę.
20 lat temu przerybione akwaria to był standart. Pływało w 60l po 40 gubików mieczyków molinezji gurami, zbrojniki . Wszytko. I ryby były zdrowe.

Tu pisałem że robię na razie kwarantanne tym nowo zakupionym 6 tygodni rybkom. Co jest naturalne, że pójdą do dużego akwarium.

7 rybek na 200l? Czyli 30 litrów na rybkę? Chyba coś się pozmieniało przez te 20 lat absencji w akwarystyce, o czym nie wiem.

Wydawało mi się że 1 cm na 1 l. Czyli Na 200l to by wychodziło 2 metry rybek. No przec bocję jak by to nawet podzielić przez dwa. To mamy 100cm rybek.
A tu jest ledwo z 30cm

Poza tym mam w tym akwarium filtr pat mini, ustawiony na maxa. 200l na godzinę. Plus jest grzałeczka na 27c. Chcę ratować rybki. Nie zalezy mi na własnym ego. Jeżeli krytyka jest uzasadniona. Proszę śmiało pisać.

Znów te 1cm na litr pomyśl, czy w tych 20 litrach można trzymać dwudziesto centymetrowego zbrojnika? Według tego schematu tak. Jak masz zalane te 125l to wpuść ich tam i już. Ten pat mini po prostu nie wyrabia i ryby się trują.
Przez te dwadzieścia lat w akwarystyce wiele się zmieniło, oprócz jednego, najpierw przygotuwujemy akwarium potem kupujemy ryby.

Dziękuję. Tak chcę zrobić, wpuścić już ich tam. Ale... Boje się że wpuszczę do świeżego akwarium mykobakteriozę. Czy inne diabelstwo. Która wycofa mi świerze akwarium do czasu zimnej wojny...

Czy uważacie że zdjęcia rybki wskazują na "coś poważnego"?

I dodatkowo na ile rybek zatem myślicie że to 125l może max obsłużyć?

Czy jak tam jeszcze dodam jakiegoś ducha amazonki czy kilka paletek, lub kilka zamiast nich dyskowców to przewaga azotanów i związków trujących uniemożliwi już taką hodowlę?

Pytam, bo pamiętam że kiedyś to po akwariach pływały całe ławice. I było aż gęściutko. A teraz nie pojmuje skoro wydajność filtracji się poprawiła "o co kaman..."?

Brakuje tylko rekina, też się zmieści. Najwyżej tylko ogon podkuli.

Takie dygresje do niczego nie prowadzą. Zniechęcają tylko osoby poszukujące informacji.

Ja wiem że ty Bieta wszelkie rozumy pozjadałaś. Ale forum winno wspomagać, a nie dołować innych. Chyba że mylę...

Na szczęście na innym forum troszkę mi popodpowiadali. Nie chciał bym jednak z tego forum rezygnować. Muszę to przemyśleć