Strona 2 z 4

Re: nawożenie octem

Post: 08 lis 2013, 00:10
autor: Seban
Jak dobrze pamiętam z chemii to aldehydy dość łatwo utlenić do kwasu karboksylowego. Potrzebne do tego są chyba wodorotlenki, czyli związki z jonami OH minus, których w akwarium jest mnóstwo. Tzw węgiel w płynie to około 3,4 - 3,8% roztwór aldehydu glutarowego, który utlenia się do kw. karboksylowego. Ocet to nic innego, jak 6-10% roztwór kw. octowego. Wiedząc, że kw. octowy w łańcuchu węglowym ma 2 węgle, a aldehyd glutarowy 5 węgli wychodzi, że kw. octowego trzeba wlać 2,5 raza więcej niż aldehydu glutarowego. Biorąc pod uwagę stężenia w jakich występują oba związki wychodzi na to, że w przybliżeniu 3,4-3,8% aldehyd można stosować z 6-10% kwasem w stosunku 1:1. Kw. octowy jest bardzo słabym kwasem, poza tym, posiada tylko jedną grupę karboksylową dlatego w szkiełkach o pH równym około 7 i ciut więcej nie powinien diametralnie zmieniać parametrów wody. Wielu akwarystów do obniżenia pH stosuje bardziej toksyczne substancje, jak np. kwasek cytrynowy (posiada trzy grupy karboksylowe) lub kwas solny, który jest bardzo mocnym kwasem.
Kolejną rzeczą przemawiającą za tym, że kw. octowy nie jest aż tak wielką trucizną jest fakt, iż sporo osób lało do szkiełek Aldesan, który zawiera aldehyd glutarowy lecz jednocześnie zawiera alkohol etylowy, a jego stężenie podobno wynosi około 25%. Przy dużych dawkach rybki mogłyby pływać wężykiem. :)

Re: nawożenie octem

Post: 08 lis 2013, 19:44
autor: alexb47
Sebastian, dwa lata temu eksperymentowałem z octem i alkoholem. Potem sobie odpuściłem, bo żadne dobre rady z forów nie odnosiły się do filtracji hydroponicznej. Niestety, wchodziliśmy wtedy z żoną w terra incognita i musieliśmy wszystko zbadać na własnej skórze. Nawet ci, którzy stosowali już hydroponikę używali jej "obok" kubełków.

Re: nawożenie octem

Post: 08 lis 2013, 21:23
autor: Seban
Na hydroponice się w ogóle nie znam. Ale ciekawią mnie Twoje obserwacje odnośnie octu i alkoholu. Zastanawiam się czy każdy łańcuch węglowy wprowadzony do szkiełka może wspomóc wzrost roślin.
Odchodząc od głównego tematu to interesują mnie wszelkie dziwne metody nawożenia. Gdzieś wyczytałem, że kiedyś aby dostarczyć żelazo roślinom wkładano gwoździe w podłoże.

Re: nawożenie octem

Post: 21 gru 2013, 18:56
autor: thaz
dwojak23, jak Twoje eksperymenty z octem?
Ruszył się trawnik?

Re: nawożenie octem

Post: 21 gru 2013, 19:37
autor: dwojak23
heniek? co Ty... posadziłem elecharisa i jak narazie się rozrasta na boki ;) ocet daje teraz tylko raz w tygodniu. dalej nie moge dojść czemu mam pył na szybach i z tym walcze mechanicznie ...

Re: nawożenie octem

Post: 21 gru 2013, 19:44
autor: adams750
A jaki to pył?? Łatwy w przecieraniu czy jest twardy??

Re: nawożenie octem

Post: 21 gru 2013, 21:10
autor: dwojak23
raczej łatwy lekko schodzi jak czyszczę kartą debetową. jak długo nie czyszczę to robią się takie malutkie "frędzelki"

Re: nawożenie octem

Post: 21 gru 2013, 21:16
autor: adams750
Jak łatwo schodzi to będzie niedobór azotu bo gdyby był twardy i ciężko schodził to jest brak fosforu. Wszystko jest potwierdzone z obserwacji w swoim zbiorniku.

Re: nawożenie octem

Post: 21 gru 2013, 21:43
autor: rupert
adam750 a co Twoim zdaniem może być przyczyną powstawania krótkich nitek ( meszek ) i długich nitek ?
Pozdrawiam ;)

Re: nawożenie octem

Post: 21 gru 2013, 22:51
autor: adams750
Krótkie nitki to niedobór NH4 ale z tym trzeba ostrożnie używałem swego czasu kwaśnego węglanu amonu, dostępny jest w poszczególnych sklepach spożywczych. A długie nitki to nadmiar żelaza, ale wszystko jest oparte na moim szkle a każde aqua jest inne i dane pierwiastki mogą inaczej reagować. Swoje szkło traktuję jak laboratorium choć pomału zaczynam się stabilizować z takimi testami na szkle :lol: ale to nie takie proste ;)