Re: Azjatycka pięćsetka
: 23 lis 2013, 20:09
Dopiero dziś znalazłem trochę czasu na dalszą robotę. Pogoda taka sobie – trochę kropi, zimno i smutno, ale zdecydowałem, że muszę kontynuować budowę tła mojej jaskini.
Bloczki z betonu komórkowego już ponad tydzień czekały w przedpokoju:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Przygotowałem narzędzia:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Tu kilka uwag:
- Młotek powinien być lekki żeby się nie zmęczyć za szybko;)
- Dłuto naostrzone. Ja używam ostrzałkę elektryczną (okrągłe kamienie na niskoobrotowym silniku).
- Beton komórkowy tnie się tym samym czym drewno, ale nie odważyłem się użyć pilarki łańcuchowej;) Płatnicy, która byłaby najlepsza niestety też nie mam (albo nie mogę znaleźć) więc użyłem piłki do gałęzi. Też działa.
- Grube rękawice są konieczne przy pracy dłutem i przy pracy w ogóle, bo łatwo o różne urazy.
- Na zdjęciu brakuje piwa... zapomniałem o nim. Byłem już w ciuchach roboczych i nie chciało mi się przebierać po to żeby iść do sklepu. Okazało się, że praca bez piwa też jest możliwa, ale idzie bardzo mozolnie:/
Potrzebny też jest wygodny, wysoki stolik. Wysoki żeby nie trzeba było się schylać, bo kręgosłup cierpi. U mnie dwa klocki drewniane 40cm jeden na drugim:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Zaczynam od narysowania linii cięcia:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Ważne jest to żeby tą linię narysować sobie na każdej płaszczyźnie – wtedy będziemy cały czas widzieć z każdej strony czy tniemy dokładnie tak jak chcemy. Tniemy ruchem posuwisto zwrotnym, narzeczona znowu nie pozwoliła mi zamieścić zdjęć... W efekcie mamy dwa bloczki:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Potrzebuję kolejny taki sam. Tu idę zgodnie z zasadą stosowaną w stolarstwie: jeśli chcesz robić kopię jakiegoś elementu to użyj go jako szablonu. W ten sposób unika się dwóch błędów: złego pomiaru oraz tego, że źle zapamiętamy pomiar
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Bloczki pocięte, czas na najciekawszą część:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Przy obrabianiu gazobetonu najważniejsze jest aby robić to delikatnie. Zwłaszcza przy bloczkach grubości 5cm, dłuto układamy pod jak najmniejszym kątem do bloczka tak aby odłupywać cienkie warstwy. Jedynie przy krawędzi możemy sobie pozwolić na mocniejsze uderzenia:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Dalej postępujemy już bardzo delikatnie. Na początku dodatkowym problemem jest nietrafianie młotkiem w dłuto, mi zajęło kilka minut nauczenie się tej dosyć trudnej sztuki. Sztuka nie jest łatwa tym bardziej dlatego, że trzeba patrzyć na inny koniec dłuta niż ten uderzany
Zdjęć mnie walącego dłutem w gazobeton nie będzie;P Za to możecie zobaczyć efekt kilku zbyt mocnych uderzeń w miejscu w którym chciałem zrobić wgłębienie:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
I kawałek dalej kolejne pęknięcie:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Nie przejmuję się takimi drobiazgami, bo i tak nie będzie ich widać ponieważ całość będę malował betonem z wierzchu. Zastanawiałem się czym kleić bloczki. W związku z tym, że miałem otwarty silikon to zdecydowałem się go użyć. Wytrzymałość tu nie jest kluczowa, chodzi przede wszystkim o to żeby bloczki ustawione jeden na drugim utrzymały równowagę.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Kolory na dwóch powyższych zdjęciach i na kilku kolejnych są dziwne, bo stwierdziłem, że spróbuję je zrobić przy oświetleniu LEDowym, które służy nam do podświetlania sufitu.
Bloczek wstawiony na swoje miejsce:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Tu nastąpiło zdziwienie. Myślałem, że 24 cm to standardowa wysokość bloczków tymczasem te bloczki mają 20 cm. Poradziłem sobie uzupełniając brak kawałkiem odciętym z odpadka:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Postukałem sobie 3 godziny i wyszło coś takiego:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Na zdjęciu widać też, że z kilku odpadków ustawiłem bandę drugiego poziomu który też będzie wypełniony podłożem. Mam nadzieję, że zbrojniki i bocje nie zrzucą wszystkiego na dół;) Wszelkie szpary i szczeliny zostaną zaszpachlowane.
Gdy kończyłem ustawiać i kleić ten poziom okazało się, że nie mogę już kontynuować pracy. Na drodze stanęło mi to:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Jeszcze nie jestem pewny jak wykończę trójnik, którym pobierana będzie woda. Chyba skleję złączkę z gwintem 3/4” z rurką PCV 32 w której nawiercę otwory. Taki „koszyk” będę mógł wkręcić w trójnik a w razie potrzeby wyczyszczenia będzie łatwo go wykręcić. Całość oczywiście pomaluję na kolor tła. Problem jedynie w tym, że aby uzyskać sumaryczną powierzchnię rurki 3/4” musiałbym zrobić w PCV 90 otworów o średnicy 2mm... nie wiem czy mi cierpliwości starczy
Bloczki z betonu komórkowego już ponad tydzień czekały w przedpokoju:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Przygotowałem narzędzia:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Tu kilka uwag:
- Młotek powinien być lekki żeby się nie zmęczyć za szybko;)
- Dłuto naostrzone. Ja używam ostrzałkę elektryczną (okrągłe kamienie na niskoobrotowym silniku).
- Beton komórkowy tnie się tym samym czym drewno, ale nie odważyłem się użyć pilarki łańcuchowej;) Płatnicy, która byłaby najlepsza niestety też nie mam (albo nie mogę znaleźć) więc użyłem piłki do gałęzi. Też działa.
- Grube rękawice są konieczne przy pracy dłutem i przy pracy w ogóle, bo łatwo o różne urazy.
- Na zdjęciu brakuje piwa... zapomniałem o nim. Byłem już w ciuchach roboczych i nie chciało mi się przebierać po to żeby iść do sklepu. Okazało się, że praca bez piwa też jest możliwa, ale idzie bardzo mozolnie:/
Potrzebny też jest wygodny, wysoki stolik. Wysoki żeby nie trzeba było się schylać, bo kręgosłup cierpi. U mnie dwa klocki drewniane 40cm jeden na drugim:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Zaczynam od narysowania linii cięcia:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Ważne jest to żeby tą linię narysować sobie na każdej płaszczyźnie – wtedy będziemy cały czas widzieć z każdej strony czy tniemy dokładnie tak jak chcemy. Tniemy ruchem posuwisto zwrotnym, narzeczona znowu nie pozwoliła mi zamieścić zdjęć... W efekcie mamy dwa bloczki:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Potrzebuję kolejny taki sam. Tu idę zgodnie z zasadą stosowaną w stolarstwie: jeśli chcesz robić kopię jakiegoś elementu to użyj go jako szablonu. W ten sposób unika się dwóch błędów: złego pomiaru oraz tego, że źle zapamiętamy pomiar
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Bloczki pocięte, czas na najciekawszą część:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Przy obrabianiu gazobetonu najważniejsze jest aby robić to delikatnie. Zwłaszcza przy bloczkach grubości 5cm, dłuto układamy pod jak najmniejszym kątem do bloczka tak aby odłupywać cienkie warstwy. Jedynie przy krawędzi możemy sobie pozwolić na mocniejsze uderzenia:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Dalej postępujemy już bardzo delikatnie. Na początku dodatkowym problemem jest nietrafianie młotkiem w dłuto, mi zajęło kilka minut nauczenie się tej dosyć trudnej sztuki. Sztuka nie jest łatwa tym bardziej dlatego, że trzeba patrzyć na inny koniec dłuta niż ten uderzany
Zdjęć mnie walącego dłutem w gazobeton nie będzie;P Za to możecie zobaczyć efekt kilku zbyt mocnych uderzeń w miejscu w którym chciałem zrobić wgłębienie:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
I kawałek dalej kolejne pęknięcie:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Nie przejmuję się takimi drobiazgami, bo i tak nie będzie ich widać ponieważ całość będę malował betonem z wierzchu. Zastanawiałem się czym kleić bloczki. W związku z tym, że miałem otwarty silikon to zdecydowałem się go użyć. Wytrzymałość tu nie jest kluczowa, chodzi przede wszystkim o to żeby bloczki ustawione jeden na drugim utrzymały równowagę.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Kolory na dwóch powyższych zdjęciach i na kilku kolejnych są dziwne, bo stwierdziłem, że spróbuję je zrobić przy oświetleniu LEDowym, które służy nam do podświetlania sufitu.
Bloczek wstawiony na swoje miejsce:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Tu nastąpiło zdziwienie. Myślałem, że 24 cm to standardowa wysokość bloczków tymczasem te bloczki mają 20 cm. Poradziłem sobie uzupełniając brak kawałkiem odciętym z odpadka:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Postukałem sobie 3 godziny i wyszło coś takiego:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Na zdjęciu widać też, że z kilku odpadków ustawiłem bandę drugiego poziomu który też będzie wypełniony podłożem. Mam nadzieję, że zbrojniki i bocje nie zrzucą wszystkiego na dół;) Wszelkie szpary i szczeliny zostaną zaszpachlowane.
Gdy kończyłem ustawiać i kleić ten poziom okazało się, że nie mogę już kontynuować pracy. Na drodze stanęło mi to:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Jeszcze nie jestem pewny jak wykończę trójnik, którym pobierana będzie woda. Chyba skleję złączkę z gwintem 3/4” z rurką PCV 32 w której nawiercę otwory. Taki „koszyk” będę mógł wkręcić w trójnik a w razie potrzeby wyczyszczenia będzie łatwo go wykręcić. Całość oczywiście pomaluję na kolor tła. Problem jedynie w tym, że aby uzyskać sumaryczną powierzchnię rurki 3/4” musiałbym zrobić w PCV 90 otworów o średnicy 2mm... nie wiem czy mi cierpliwości starczy