Moje krewatkarium

Krewetki, ślimaki i innych zwierzęta akwariowe.

Moje krewatkarium

autor: WOJTEK24 » 26 lut 2017, 21:57

Hello
Dawno nic nie pisałem więc w przypływie chwili chciałbym zaprezentować moje "dzieło" któremu poświęcam ostatnio dużo swojego wolnego czasu ( czyli prawie nic niestety)

No to zaczynamy:
Akwarium - 25L
Filtracja: kaskada (chinczyk) ok 200l/h jeśłidobrze pamietam; media: gąbka na wlocie, w komorze ceramika, torf i znowu gąbka.
Woda - czysty kranowit, podmiana raz w tygodniu
Oświetlenie - lampka DIY - 15x1W (2x12000, 2xFS, 11x6500) - świeci się ok 6-8h
Rośliny
* jakiś mech
*anubias nana
*HYDROCOTYLE SP. JAPAN

Mieszkańcy:
- krewetki ok 10sz (było12)
- gupiki 7szt
- ampularie xxx
- swiderki x3

Parę słów o zbiorniku:
Akwarium powstało jakoś w połowie grudnia i stało sobie na szafeczce w wersji widocznej na pierwszym zdjęciu. Posiadało wtedy oświetlenie złożone z trzech modułów samsunga (tych ze starych zakupów). W przysłowiowym międzyczasie kleiłem lampkę która obecnie świeci ale wszystko to kręciło sie bardzo wolno. Któregoś dnia w połowie stycznia stwierdziłem "Dość" (tak naprawdę powiedziała to moja żona, a dokładnie "Weź coś z tym w końcu zrób" ) wziąłem urlop wysłałem żonę do pracy, porozwoziłem dzieci i zabrałem się do roboty. Wyczyściłem akwarium, wywaliłem lignit z microsorium, dodałem trochę mchu, dokończyłem lampkę i znalazłem nowe miejsce na akwarium. Tego samego dnia wrzuciłem pierwsze testery - była to grupa ampularii oraz gupiki (1+3) . I w takim stanie akwarium stało ok 3-4 tygodni. Po tym czasie doszedłem do wniosku że akwarium jest stabilne bo nic mi nie zdechło i można wrzucać docelowych mieszkańców. W piękną i słoneczną już lutową niedziele wybrałem się z synem do forumowego kolegi (Bohdana) po krewetki. Pobyliśmy tam chwilę - żona gospodarza popełniła duży błąd, postanowiła zainteresować syna szczurami oraz psami - ja rokoszowałem się chwila bez ciągłego: A po co? A dlaczego? Nie bo nie.... itp (syn przechodzi okres 1001 pytań o/do .... oraz podobno bunt 7latka:) ). Kiedy wróciliśmy do domu stwierdziłem że gupiki wracają do 112l Podczas wyłapywania okazało się że nie tylko nic nie zdechło, ale nawet się rozmnożyło. Szybka decyzja - starzy -112L, młodzi-zostają. Do tegoż grona po kilku godzinach dołączyły krewetki.
Krewetki w tym momencie są przynajmniej po drugiej wylince. Wczoraj doliczyłem się 10-ciu sztuk. Wiem też że na 100% jedna skończyła poszatkowana w filtrze.
Co do reszty - to pierwszy raz ładnie rośnie mi mech (mam nadzieję że nie zapeszam). Ładnie się też buja hydrokotylia. Zawiodłem się trochę na anubiasach gdyż dopiero teraz zaczęły wypuszczać zdrowe liście - jak się rozwiną zobaczymy.

Poniżej kilka zdjęć:
  • 3

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Rezydent
 
Posty: 574
Rejestracja: 26 lis 2013, 18:35
Lokalizacja: Białystok/Dziesięciny
Reputacja: 91
GG: 0

Re: Moje krewatkarium

autor: Awokado » 27 lut 2017, 09:25

Ładnie się zapowiada :) Masz zamiar zapuścić całe dno Hydrocotylą? To wyglądałoby nieźle :D
  • 0

Awatar użytkownika
Rezydent
 
Posty: 2021
Rejestracja: 06 paź 2013, 21:00
Lokalizacja: Białystok, Wygoda
Reputacja: 586
GG: 0

Re: Moje krewatkarium

autor: WOJTEK24 » 27 lut 2017, 14:01

To jedna z opcji.
W chwili obecnej pozwalam jej się rozrastać. Teraz jeszcze więcej dna jest zarośnięte oraz zaczyna piąć się po korzeniu do góry
  • 0

Rezydent
 
Posty: 574
Rejestracja: 26 lis 2013, 18:35
Lokalizacja: Białystok/Dziesięciny
Reputacja: 91
GG: 0

Re: Moje krewatkarium

autor: Awokado » 27 lut 2017, 14:04

Spoko, ta roślina zawsze bardzo mi się podobała :) W dodatku świetnie rozmnażają się w niej krewetki.
  • 0

Awatar użytkownika
Rezydent
 
Posty: 2021
Rejestracja: 06 paź 2013, 21:00
Lokalizacja: Białystok, Wygoda
Reputacja: 586
GG: 0

Re: Moje krewatkarium

autor: WOJTEK24 » 18 mar 2017, 21:06

Mała aktualizacja.

Krewetki coraz śmielej wychodzą. Zastanawia mnie jednak czemu nie jedzą żadnej karmy. Podaje im i tabletki dla krewetek, czasem wrzucę kalafior, marchew czy brokuł i nic.... Co prawda żyją ale ... się nie rozmnażają. I to jest kolejna rzecz która mnie zastanawia - nie widzę żadnej młodzieży. Czy powodem możne być temperatura (21 - 23C) wyczytałem na necie że w niskich temperaturach się nie rozmnażają ...
  • 0

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Rezydent
 
Posty: 574
Rejestracja: 26 lis 2013, 18:35
Lokalizacja: Białystok/Dziesięciny
Reputacja: 91
GG: 0

Re: Moje krewatkarium

autor: adams2121 » 18 mar 2017, 21:40

Przy tej powinny spokojnie się rozmnaża ć - u mnie dawały radę
  • 0

cierpliwość trzeba znaleźć głęboko w sobie
Awatar użytkownika
Moderator
 
Posty: 6808
Rejestracja: 16 gru 2013, 21:34
Lokalizacja: Białystok
Reputacja: 1190
GG: 0

Re: Moje krewatkarium

autor: Bieta » 18 mar 2017, 21:57

Bardzo podoba mi się aranżacja zbiornika. Brawo, :brawoty
  • 0

Kolekcjonerka akwariowych "słoików".
Awatar użytkownika
Rezydent
 
Posty: 2665
Rejestracja: 24 lut 2016, 23:16
Lokalizacja: Białystok, Wysoki Stoczek
Reputacja: 430
GG: 0


Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości
cron
Reputation System ©'