Tak gwoli prawdy niektóre z żaglowców, kupę baniaczków ( w tym aranż Grześka nazwany przez jedną Panią sic. "Heniek patrz podwodne miasto" ), trochę eLek, kraby, przyciągały uwagę,
a jeden zakręcony "wiceminister" motyli z wielkim żywym ślimolem na twarzy lub Pani nawołująca o przestrzeń w hodowli szczurów byli podobnie zakręceni jak drago w swoim opisie.
Widać to na fotkach, które trochę szkoda że thaz z lenistwa
![Patyk :patyk](./images/smilies/2patyk.gif)
wrzucił tylko na profil.
Pomimo braków ( w tym jakiejś licznej ilości for ) zdecydowanie nie był to czas stracony, jeżeli chodzi o Targi zgodnie stwierdziliśmy, że była to jedna z fajniejszych jak nie najlepsza tegoroczna impra komercyjna biorąc pod uwagę "dodatki" - Hobby i Gierki
Fakt to nie Drozdowo, fakt nasza reprezentacja była ograniczona, fakt "integracja" nieco odbiegała od poprzednich, ale nie oznacza to że jej nie było, a nasi w niej towarzysze nie starali się by była udana - pomimo braku "cudaków" warto było