Jak już wiecie, na tej imprezie forum jest jak trafnie nazwał to Willi " tablicą ogłoszeniową".
Niejako ( po rozmowach N.Akwariusza z Maciaszkiem i Instytutem ) została ona "przejęta" przez "skumaj się z naturą" (łatwo domyślić się genezy pierwszego członu
) choć od strony "naukowej". Mam tu wrażenie, że spokojnie można byłoby ją ograniczyć do max 16-17. Gdyby czas poświęcony na ewentualny posiłek przenieść na ognisko od którego zaczynałby się ewentualnie kulig.
Doszły mnie słuchy, że ze strony Akwariuszy do organizacji (namierzenia miejscówki) kuligu została jakby "wytypowana" Bieta, choć biorąc pod uwagę że nadal obowiązuje zasada "bliźnięta bracia" nie powinniśmy i nie możemy się na to wypiąć jako forum.
Moja propozycja jest taka :
- ponegocjować z Kumakiem skrócenie imprezy przynajmniej o godzinę (lepiej dwie),
- poszukać miejscówki z łatwym, szybkim i prostym dojazdem - czyli uderzyć do Dziemiana (Wiking, Jard w Wasilkowie (słabiej) ) lub upierać się przy Supraślu ( o ile zostanie do tego czasu poprawiona droga) lub coś podobnego,
- zacząć od ogniska ( z większą porcją "żywieniową" niwelującą zapotrzebowanie na obiad ),
- kulig b/z
- konieczna opcja "baru" (integracja), dla tych co zostaliby na dłużej ( pewnie w większości z noclegiem i śniadaniem).
Ale jest też opcja druga, mamy w
"skumanie z naturą" ( tym bardziej, że na plakatach "zapowiadających" tej części imprezy jakby nie ma) i co jej uczestnicy będą robili po jej zakończeniu i organizujemy kulig "pod siebie" na zasadach ubiegłorocznego ( tu też bez obligatoryjności wskazanej daty, wtedy raczej rzeczywiście tylko "pod siebie") - ale chyba nie o to chodzi.