Strona 2 z 3

Re: Młode bojowniki :-)

Post: 24 lut 2016, 19:37
autor: thaz
18l. Aranz chcialbym przemilczec.. akwarium stalo w pokoju corki ;)
No, na spodzie byl piach :)

im@tapatalk

Re: Młode bojowniki :-)

Post: 24 lut 2016, 19:38
autor: miewan
Pamiętam tamto "typowe akwarium dla małej dziewczynki"

Re: Młode bojowniki :-)

Post: 24 lut 2016, 21:26
autor: Windus
To jestem w szoku, że w tak małym akwarium samczyk nie zamęczył samiczki.

Re: Młode bojowniki :-)

Post: 24 lut 2016, 21:34
autor: miewan
Byłbyś w większym żebyś zobaczył jego wystrój Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu

Re: Młode bojowniki :-)

Post: 24 lut 2016, 21:44
autor: thaz
Windus pisze:To jestem w szoku, że w tak małym akwarium samczyk nie zamęczył samiczki.


Samica była tam niespełna dobę, zaraz po złożeniu jaj została odłowiona.
U bojków to dość szybko działa - dobry "wpierdziel" od samca powoduje, że samica
dość szybko produkuje jaja :D

Re: Młode bojowniki :-)

Post: 24 lut 2016, 23:42
autor: Seban
Mam kolegę, który trzyma bojki. Twierdzi on, że jeszcze mu się nie zdarzyło żeby po dodaniu do samca samicy w 24h-36h nie było ikry. Jedyny warunek to samiec ma post prze minimum miesiąc.

Re: Młode bojowniki :-)

Post: 25 lut 2016, 08:33
autor: Windus
Seban pisze:Jedyny warunek to samiec ma post prze minimum miesiąc.

Szkoda chłopaka... ale może to dobry sposób ;) szybka akcja i po sprawie.
thaz nie wiem czy dobrze zrozumiałem to co napisałeś. Może po kolei:
- masz akwarium 18l z samcem bojwonika (o wystroju nie piszmy), jak pisał Seban dobrze go na dłuższy czas zostawić samego,
- wpuszczasz samicę, po niespełna dobie jest po tarle i samica wraca do innego akwarium żeby samiec jej nie zamęczył,
- o której porze dnia najlepiej ją wpuścić? Rano i cały dzień czekać na tarło. Czy wieczorem aby ryby przyzwyczaiły się do siebie przez noc?
- samiec dalej opiekuję się ikrą i gniazdem a później młodymi.
I tu mam niejasność. Jak długo samiec zostaje z młodymi? Według Twoich zdjęć wygląda jakby cały czas były z nim. Bojek nie gania ich lub nie chce zjeść?

Re: Młode bojowniki :-)

Post: 25 lut 2016, 17:05
autor: thaz
Samice dodajesz najlepiej jak jestes w domu - wracasz z pracy i siup. Masz pewna kontrole nad agresja samca - jesli przez np. 10 godzin nic sie nie dzieje (pomimo agresji) odlawiasz samice i probujesz nastepnego dnia.
Samiec powinien zaczac budowac gniazdobw kilka godzin po wpuszczeniu pani.

Ja chyba zostawilem samice na dobe czy dwie, i jak zauwazylem ze w gniezdzie sa juz jajka a samica siedzi mega schowana - dopiero ja delikatnie odlowilem (uwaga na gniazdo).

Samiec caly czas pilnuje gniazda, lapie wypadajace jajka i wrzuca je tam z powrotem.
Po 2-3 dniach (nie pamietam dokladnie) z gniazda zwisaja machajace sie ogonki.

Samiec opiekuje sie mlodymi caly czas, nie odlawiasz go - dopiero jak mlode beda mialy pod okolo 1cm. Zjada tylko padniete szt - to naprawde dobry ojciec ;)
Jak maja ponad cm to zaczynaja sie juz czasami przeganiac ;)
Pytanie tylko co potem z ta ekipa robic - samice mozna razem ale samce sie zatluka...

To mega proste, sprobuj.

im@tapatalk

Re: Młode bojowniki :-)

Post: 26 lut 2016, 09:06
autor: Windus
thaz pisze:Samice dodajesz najlepiej jak jestes w domu - wracasz z pracy i siup.

A widzisz wyczytałem w książce Huberta Zientka, że ryby można wpuszczać razem albo próbować wpuścić samca a samicę trzymać przez jakiś czas w słoiku unoszącym się w akwarium. Minus jest taki, że jak samiec jest mocno podniecony może sobie pyszczek rozwalić o szkło.
thaz pisze:Samiec opiekuje sie mlodymi caly czas, nie odlawiasz go - dopiero jak mlode beda mialy pod okolo 1cm. Zjada tylko padniete szt - to naprawde dobry ojciec ;)

A tu widzisz w książce napisano, że po tym jak młode zaczynają pływać należy samca odłowić.
To było u mnie głównym problemem. Ale jak jest tak piszesz to mi pasuje. Można zrobić lekko zarośnięte akwarium, trzymać w nim bojka i dochować się młodych. Nawet jak młodych nie będzie to mam akwarium z ładną rybką.
thaz pisze:Pytanie tylko co potem z ta ekipa robic - samice mozna razem ale samce sie zatluka...

Akurat na ewentualną ekipę znajdę nabywcę ;)
thaz pisze:To mega proste, sprobuj.

Kusisz oj kusisz. W sumie mam wszystko poza bojownikami. Czy jak bym zdecydował się na rozmnożenie tych rybek mógłbym podpiąć się pod ten temat?

Re: Młode bojowniki :-)

Post: 26 lut 2016, 10:19
autor: thaz
Windus pisze:
thaz pisze:Samice dodajesz najlepiej jak jestes w domu - wracasz z pracy i siup.

A widzisz wyczytałem w książce Huberta Zientka, że ryby można wpuszczać razem albo próbować wpuścić samca a samicę trzymać przez jakiś czas w słoiku unoszącym się w akwarium. Minus jest taki, że jak samiec jest mocno podniecony może sobie pyszczek rozwalić o szkło.


To też jest jakaś opcja, gdzieś czytałem o przegrodzie szklanej
i odsunięcie jej po jakimś czasie - samiec już będzie nakręcony :D

Windus pisze:
thaz pisze:Samiec opiekuje sie mlodymi caly czas, nie odlawiasz go - dopiero jak mlode beda mialy pod okolo 1cm. Zjada tylko padniete szt - to naprawde dobry ojciec ;)

A tu widzisz w książce napisano, że po tym jak młode zaczynają pływać należy samca odłowić.
To było u mnie głównym problemem. Ale jak jest tak piszesz to mi pasuje. Można zrobić lekko zarośnięte akwarium, trzymać w nim bojka i dochować się młodych. Nawet jak młodych nie będzie to mam akwarium z ładną rybką.


Nie czytałem o tym w książce a gdzieś w necie - i poszło.
U mnie samiec pływał z małymi aż do momentu aż je oddałem (miały około 1.5cm);
Akwarium u mnie nie było w ogóle zarośnięte - można powiedzieć, że było
puste z piachem i.... małą sztuczną aranżacją mojej córki :)