Strona 4 z 9

Re: trudna miłość Akar

Post: 22 lut 2016, 18:38
autor: thaz
Na razie cisza. Moj pokoik wyglada tymczasowo tak:

DSC_0046.JPG


im@tapatalk

Re: trudna miłość Akar

Post: 22 lut 2016, 18:45
autor: miewan
Kup od Sebastiana ten zestawik małych baniaczków, zastawisz półeczkę , będziesz miał kotniki na co chcesz, a może i niekoniecznie kotniki.....ale za to zacznie się robić "Hobbystyczny Pokój Akwarystyczny " w skrócie HAK Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu

Re: trudna miłość Akar

Post: 22 lut 2016, 19:01
autor: thaz
Hahah ;)
Nie no, jak mi sie nie uda ze dwa razy jeszcze to dam spokoj

im@tapatalk

Re: trudna miłość Akar

Post: 22 lut 2016, 21:09
autor: Windus
Szacunek za takie rozwiązanie ;)

Re: trudna miłość Akar

Post: 26 lut 2016, 17:24
autor: thaz
Są jajka. Samiec juz w ogolnym, pastwi sie nad narybkiem pawich oczek, ktorych populacja wystrzelila pod nieobecnosc akar ;)

im@tapatalk

Re: trudna miłość Akar

Post: 01 mar 2016, 22:22
autor: Bieta
Miałam dobrana parę akary pomaranczowopłetwej. Zajmowały 112 litrowe akwarium razem ze 3 małaymi glonojagami, nie zabiły ich, nie wchodziły sobie w drogę. Wychowało mi sie ponad 200 małych akar. Karmiłam je początkowo rozgniatanymi płatkami, rozpuszczałam pokarm w małej ilosci wody i zawisinę wstrzykiwałam strzykawką w chmare głodnych dzieciaczków. Karmiałm często, rybki bardzo szybko rosły. Jak były większe karmiąm mrozonkami, rozwielitką, później solowcem.

Re: trudna miłość Akar

Post: 01 mar 2016, 22:28
autor: thaz
Przecinki sa juz w gniezdzie. Mamuska zestresowana bardziej niz zwykle (mielismy zamieszanie przy odlawianiu samca).
Ale jesy dobrze, jutro powinne plywac swobodnie.

im@tapatalk

Re: trudna miłość Akar

Post: 01 mar 2016, 22:51
autor: Bieta
Nie bardzo wiem, dlaczego odławiałeś samca? U mnie para rodziców zajmowała się potomstwem, ale byli sami, żeby nic nie zakłócało im spokoju. Bardzo pilnowali obydwoje ikry i narybku. Samica pilnowała maluchów, samiec ogarniał terytorium. Pielęgnice z natury są opiekuńcze wobec młodych, do tego stopnia, żepotrafią zabić innych mieszkańców zbiornika. Dlatego je oddzieliłam. Przynajmniej tak jest z akara pomarańczowopłetwą, nie, wiem jak inną odmianą akar.

Re: trudna miłość Akar

Post: 02 mar 2016, 07:04
autor: thaz
Nie tym razem. Moze z duzymi pielegnicami jest inaczej ale male np. Kakadu, jak i moje charakteryzuja samice z MEGA agresja w stosunku do samca zaraz po zlozeniu jaj.
Zatluklaby go w jeden dzien na tej malej przestrzeni.

im@tapatalk

Re: trudna miłość Akar

Post: 02 mar 2016, 19:18
autor: Bieta
To jak jest taka agresja, to jedyne wyjście odłowić samaca. Tu się z Tobą zgadzam.